×
manifest wystawy galeria 1D kontakt archiwum o nas

Galeria Sztuki Nowy Warzywniak
działa w ramach Fundacji Wspólnota Gdańska.
Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego.
Wesprzyj kulturę i sztukę przekazując 1,5% podatku:
KRS 0000286430

2015.12.11 - 2015.12.23, 10.00-19.00
wernisaż | 11 grudnia 2015 | 18.00

ELA BINKOWSKA. Uwodzicielka. malarstwo.

Ela Binkowska ukończyła grafikę i malarstwo na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (1994). Zajmuje się malarstwem, grafiką, ilustracją i książką autorską.

Pochodzi z Gniezna. Od kilku lat mieszka i tworzy w Brukseli. Zrealizowała wiele wystaw w Polsce i za granicą (głównie w Holandii, Niemczech i Belgii). Jej prace znajdują się w wielu kolekcjach, m.in. w Holandii, Francji, Niemczech, Dani, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Japonii.

Ela Binkowska posiada również wykształcenie pedagogiczne. Jest współautorką podręczników do plastyki dla klas 5 i 6 szkół podstawowych. Lubi pracować z dziećmi, chętnie prowadzi plenery i różnego rodzaju warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży.

Artystka nie ulega tak modnym dzisiaj trendom postmodernizmu i postnowoczesności. Wypracowała własny, rozpoznawalny styl. Jej celem jest dawanie przyjemności odbiorcom jej sztuki, kierowanie ich na słoneczną stronę życia. Obrazy i ilustracje Eli Binkowskiej mają dawać wytchnienie od codziennych problemów i egzystencjalnych rozterek. Ten prosty cel nie jest łatwy do osiągnięcia. Z jednej strony wymaga pełnego profesjonalizmu, z drugiej ogromnej porcji empatii wobec świata i ludzi. Ela Binkowska ma to wszystko i chętnie dzieli się tym z publicznością.

Ela Binkowska o swojej twórczości:
„Drobne zdarzenia codziennego życia, zwyczajne na pozór przedmioty, przetworzone moją ręką zyskują inną rangę. W równym stopniu zachwyca mnie rzodkiewka, kapusta, obuwie, piękne kwiaty jak i codzienna filiżanka kawy. Wszystko jest pretekstem do tworzenia. Zrywam z powszechnym wizerunkiem nawiedzonego artysty z rozwianym włosem, który musi czerpać inspiracje wprawiając się w skrajne stany emocjonalne za pomocą różnych używek. Dla mnie tworzenie jest zwyczajną codzienną pracą, wymagającą ogromnej dyscypliny i poddaniu się prawdzie otaczającej nas natury. Kocham swoje prace i cieszę się, że od zawsze mam ich odbiór i ciągłe zamówienia, co potwierdza słuszność obranego kierunku. W portrecie chodzi mi o podkreślenie wewnętrznej siły i piękna. Głęboko wierzę, że przedmioty, którymi się otaczamy wpływają na nas i nie widzę powodu by otaczać się martyrologiczną i rozdzierającą rany sztuką. Wystarczy że większość z nas patrzy w okienko telewizora z którego bezustannie sączy się manipulacja, przemoc, strach, lęk i smutek. Ja chcę wnosić do miejsc moich odbiorców radość, spokój i harmonię. To, co pragnę przekazać, to przede wszystkim nieskomplikowana afirmacja życia.”

<< powrót